Oiika - 2009-12-28 02:48:03

Zasady są takie że jak zawsze tylko że kopiujemy cały poprzedni post i dopiero dopisujemy swoje.

A więc zaczynam xD

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie...

Chikuma - 2009-12-28 02:49:01

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku...

Oiika - 2009-12-28 02:52:01

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę.

Chikuma - 2009-12-28 02:53:17

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem...

Oiika - 2009-12-28 02:54:59

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu...

Chikuma - 2009-12-28 02:56:55

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały.

Oiika - 2009-12-28 02:58:40

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku.

Chikuma - 2009-12-28 03:01:51

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa.

Oiika - 2009-12-28 03:07:25

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął...

Chikuma - 2009-12-28 03:11:04

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było!

Oiika - 2009-12-28 03:16:07

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął..

Chikuma - 2009-12-28 03:20:31

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle...

Oiika - 2009-12-28 03:23:36

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę...

Chikuma - 2009-12-28 03:24:18

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie.

Oiika - 2009-12-28 03:26:09

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał

Chikuma - 2009-12-28 03:26:43

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów.

Oiika - 2009-12-28 03:29:23

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała

Chikuma - 2009-12-28 03:31:25

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa (brak mi lepszych pomysłów XD), królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo...

Oiika - 2009-12-28 03:34:22

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa.

Chikuma - 2009-12-28 03:39:59

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później...

Oiika - 2009-12-28 03:42:09

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i

Chikuma - 2009-12-28 03:43:38

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia...

Oiika - 2009-12-28 03:48:51

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki

Chikuma - 2009-12-28 03:51:48

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył...

Oiika - 2009-12-28 03:55:08

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał

Chikuma - 2009-12-28 03:56:15

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką.

Oiika - 2009-12-28 03:59:39

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki

Hatchiko - 2009-12-28 09:42:33

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka..

Oiika - 2009-12-28 11:57:46

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe i dlatego..

Chikuma - 2009-12-28 12:02:35

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli...

Oiika - 2009-12-28 12:17:19

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe" i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli. Gdy udało mu się wyswobodzić rozejrzał się po pomieszczeniu...

Hatchiko - 2009-12-28 16:44:41

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe" i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli. Gdy udało mu się wyswobodzić rozejrzał się po pomieszczeniu i zobaczył, że coś dziwnego stoi nieopodal w kącie. Okazało się, że..

Chikuma - 2009-12-28 17:42:08

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe" i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli. Gdy udało mu się wyswobodzić rozejrzał się po pomieszczeniu i zobaczył, że coś dziwnego stoi nieopodal w kącie. Okazało się, że był to paź królowej o imieniu...

Oiika - 2009-12-28 18:03:07

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe" i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli. Gdy udało mu się wyswobodzić rozejrzał się po pomieszczeniu i zobaczył, że coś dziwnego stoi nieopodal w kącie. Okazało się, że był to paź królowej o imieniu Geng ubrany w różowe rajstopki i...

Hatchiko - 2009-12-28 18:34:22

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shwiona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe" i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli. Gdy udało mu się wyswobodzić rozejrzał się po pomieszczeniu i zobaczył, że coś dziwnego stoi nieopodal w kącie. Okazało się, że był to paź królowej o imieniu Geng ubrany w różowe rajstopki i mini spódniczkę. Przedstawił się ładnie a potem zapytał "Kim jesteś?". Na to Siwon odparł...

Chikuma - 2009-12-28 19:11:34

Pewnego, słonecznego dnia szedł sobie Shiwon przez las, niosąc w ręku małą, różową siekierkę. Był cały uchachany na samą myśl o tym jak użyje swojej siekierki, bowiem od dawna na to czekał. Gdy dotarł do celu, jego oczy niemal wyszły z orbit, a brwi prawie gdzieś odleciały ponieważ zachciało mu się siku. Dlatego wszedł w pobliskie krzaki, zostawiając siekierkę obok pobliskiego drzewa, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobił. Gdy skończył to co zaczął, wyszedł z krzaczków i sięgnął po siekierkę, ale jej już nie było! Złapał się za głowę i zaczął biegać w kółko, rżąc jak pełnokrwisty rumak. Nagle zobaczył małego zajączka z jego siekierką wbitą  w głowę, którego trzymała prześliczna księżniczka z burzą brązowych loków na głowie. Shiwon podszedł do niej i zapytał jak się nazywa i czemu jego ukochanej siekierki używa do takich celów. Księżniczka uśmiechnęła się złowieszczo i odpowiedziała "Jestem Ciulkowa królowa tych terenów! Teraz decyduj! Życie albo latająca suszona krowa." Brwi Shiwona zatańczył radosny taniec nieziemskiego zdziwienia i chwilę później odpadły. Królowa zbliżyła się do Shiwona i trzasnęła go króliczkiem z siekierką w twarz. Gdy Shiwon obudził się z omdlenia poczuł że jest przywiązany za nos do kranu w łazience księżniczki. Chciał się wyrwać, ale linka była mocno zawiązana. Z trudem zdołał spojrzeć w bok, gdzie zobaczył nic ciekawego. Stał tak chwilę, gdy nagle usłyszał jakieś dziwne dźwięki, dochodzące z szafki, wiszącej nad umywalką. Nie mógł spojrzeć w górę, mógł się tylko domyślać co wydaje takie dźwięki. Pomyślał "pewnie królowa zrobiła z jakiegoś biednego zwierzaka kotlety schabowe" i dlatego zaczął się rozpaczliwie szarpać, bo nie mógł znieść tej myśli. Gdy udało mu się wyswobodzić rozejrzał się po pomieszczeniu i zobaczył, że coś dziwnego stoi nieopodal w kącie. Okazało się, że był to paź królowej o imieniu Geng ubrany w różowe rajstopki i mini spódniczkę. Przedstawił się ładnie a potem zapytał "Kim jesteś?". Na to Siwon odparł "A co cię to, ty dziwny człowieczku?